„Przyjaźń czy kochanie?” tytuł filmu, a zarazem odwieczne pytanie, które zadajemy sobie. Czym
jest przyjaźń, a czym jest kochanie? Jaka jest granica między tymi słowami? Jak
silne muszą być relacje między ludźmi, aby jedno zamieniło się w drugie? W
filmie „Love & Friendship” dostajemy wiele odpowiedzi, lecz czy
dostajemy odpowiedź na główne pytanie?
Po śmierci męża lady Susan Vernon jedzie do
szwagra i szwagierki, by przeczekać plotki o swoim niemoralnym prowadzeniu się.
– Tak w jednym zdaniu można streścić film. Ale czy to wystarczy? Czy to zachęci
widza do poznania całej historii? Moim zdaniem nie. I dlatego postanowiłam
nakreślić kilka moich własnych przemyśleń na temat tej produkcji.
Recenzja filmu jednak jest pisane na prośbę portalu RzeczGustu więc tam Was właśnie odsyłam do poznania całości. Mogę jednak zdradzić, że mimo specyfiki samej produkcji można w nim odnaleźć humor i dobrą zabawę.
Zabawna intryga, dobitne teksty i dialogi, niecodzienne zwroty. Znakomite kostiumy oraz idealnie dobrane detale. Film dopracowany w najmniejszym szczególe.
Recenzja filmu jednak jest pisane na prośbę portalu RzeczGustu więc tam Was właśnie odsyłam do poznania całości. Mogę jednak zdradzić, że mimo specyfiki samej produkcji można w nim odnaleźć humor i dobrą zabawę.
Zabawna intryga, dobitne teksty i dialogi, niecodzienne zwroty. Znakomite kostiumy oraz idealnie dobrane detale. Film dopracowany w najmniejszym szczególe.
Film oceniam na 7/10* - filmweb.
Więcej o filmie przeczytacie na portal RzeczGustu, gdzie znajduje się cała recenzja.
Więcej o filmie przeczytacie na portal RzeczGustu, gdzie znajduje się cała recenzja.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz